|
Kilka słów o wymianie popychaczy hydraulicznych, wałka rozrządu, usunięciu wycieków płynu chłodzącego, oleju, naprawie pompy podciśnienia i pompowtryskiwaczy. To wszystko w jednym samochodzie... |
|
|
o mojego wasztatu trafił VW Sharan 1,9 TDi PD z objawami nierównej pracy, utratą mocy, "ciężkim paleniem", wyciekami oleju i ubytkiem cieczy chłodzącej z silnika. Z relacji klienta dowiedziałem się, że to auto odwiedziło kolejno kilka warsztatów, lecz bez odczuwalnych efektów pseudo-napraw. |
oprzednio zdemontowano głowicę silnika, ponieważ doszło do uszkodzenia uszczelki podgłowicowej. Głowicy nie sprawdzono, ani nie poddano stosownej obróbce, wymieniono uszczelkę i skręcono na stare śruby, bez zachowania procedur ich dokręcania. Wytłumaczono to klientowi , troską o możliwe poukręcanie się starych śrub. Wymieniono hydropopychacze i uznano naprawę za zakończoną. | |
| mojego doświadczenia wynika, że jedynym sposobem złapania byka za rogi, jest poprostu rozmontowanie głowicy i sprawdzenie wszystkiego od podstaw. Tak też uczyniliśmy z
moim mechanikiem. Na pierwszy rzut oka widać, że olej cieknie spod pokrywy zaworów i dolnej płaszczyzny głowicy. Podczas demontażu pokrywy zaworów natrafiamy na dwa zerwane gwinty M6, które naprawiono doraźnie na M8. UWAGA! Pokrywa zaworów wraz gumową uszczelką, jest dociskana 13-toma śrubkami M-6 z gumowo-metalowymi tulejkami. Po dłuższym okresie eksploatacji silnika guma ulega starzeniu, twardnieje i traci swoją sprężystość, a tym samym nie dociska pokrywy. Na nic mocne dokręcanie i wszelkiego rodzaju silicony. Po prostu trzeba wymienić 13 śrub i uszczelkę. |
o zdjęciu pokrywy głowicy widać od razu, co tam w trawie piszczy. Z relacji klienta wynika,że podczas ostatniej naprawy wymieniono również popychacze hydrauliczne. W gniazdach sterczały wypracowane popychacze wołające o "pomstę do nieba". Powierzchnie krzywek wałka rozrządu wykazują złuszczenia i zatarcia. To ich stan jest bezpośrednio odpowiedzailny za zużycie płaszczyzn hydroregulatorów. Mam nadzieję, że przytoczone fakty, dostatecznie ilustrują fotografie? | |
| Gdyby podczas wymiany popychaczy wymieniono również wałek, nie byłoby takich "historii". Zawiódł proces weryfikacji i zdrowy "pomyślunek"... Jakość użytych części też pozostawia wiele do życzenia. Dla porównania pokazuję wykonanie Firmy "INA" i firmy "krzak". Różnica widoczna gołym okiem. Ponoć tanie mięso jedzą psy, ale nie wszystkie. |
dąc dalej demontujemy gowicę. Jej osprzęt uszczelniano siliconem, który wnikał w kanały chłodzenia i przewody paliwowe głowicy. Specjalnie zaznaczyłem te "fantazje" czerwonymi strzałkami. Zespół pompy paliwa i podciśnienia posiada dwie spec uszczelki. Nie wymnieniono ich, poprostu całą powirzchnię styku z głowicą zapaćkano siliconem. | |
| pompach podciśnienia często dochodzi do obluzowania jednego z krućców. W tym wypadku zamazano w ferworze walki dość znaczną powierzchnię wokół niego. |
olejny dowód na poczynione uprzednio partactwo, to ponadcinane i poskręcane uszczelnienia pompowtryskiwaczy. | |
| lanowanie powierzchni było niezbędne, dowodem jest liczba w czerwonym kółku 0,15mm. |
| ontaż głowicy rozpoczynamy od dokładnego wyczyszczenia powierzchni i nałożenia nowej, pakietowej uszczelki. O jej grubości decyduje stopień wystawania tłoków ponad blok cylindrów, a nie grubość zeskrawanej warstwy z głowicy. To powszechny błąd pokutujący jeszcze w wielu warsztatach. |
owy wałek rozrządu należy posadowić na nowych wkładach panewkowych. Od nich zależy zachownie właściwego luzu montażowego, a tym samym utrzymanie odpowiedniego klina smarnego w łożyskach ślizgowych. To bardzo ważne, ponieważ wałek w silniku "PD" podlega o wiele większym obciążeniom niż wałek silnika nieposiadającego pompowtryskiwaczy.
Czyste wkłady panewkowe i wałek rozrządu składamy obficie smarująć olejem silnikowym. | |
| órne pokrywy łożysk ślizgowych skręcamy na nowe śruby zachowując odpowiednią kolejność, momenty i kąty dokręcania. |
ależy bezwzględnie pamiętać o dodatkowym uszczelnieniu zwewnętrznych łożysk wałka rozrządu na płaszczyźnie styku z głowicą. (w moim przypadku. klej jest koloru pomarańczowego, co widać na fotografiach.)Brak kleju hydrofobowego spowoduje wycieki oleju na zewnątrz głowicy. To, także jeden z grzechów głównych niektórych mechaników. | |
| owych popychaczy nie należy ściskać w imadle, maltretować w celu usunięcia z ich wnętrza oleju. To błąd, który może zaowocować uszkodzeniem zaworów zwrotnych w hydroregulatorach. Podczas składania dochodzi do samoczynnego obciążęnia hydroregulatorów sprężynami zaworów. To wystarczy, aby po zakończonym montażu można było uruchomić silnik, bez najmniejszej obawy o kolizję tłoka z zaworami. |
|
|